Zaproszenia ślubne

Przygotowania do ślubu potrafią wykończyć psychicznie niejedną młodą parę. Aby tak się nie stało, warto je rozpocząć możliwie jak najwcześniej – takie podejście gwarantuje z jednej strony możliwość dopracowania szczegółów, z drugiej zaś – brak zakłóceń w wykonywaniu zwykłych obowiązków dnia codziennego.

Wypisywanie zaproszeń

Powszechnie znane są anegdoty, kiedy urzędniczka przychodzi rano do pracy i, jakby nigdy nic, wyjmuje z torby plik zaproszeń ślubnych, które zaczyna niezwłocznie wypełniać. Aby ustrzec się przed tak groteskowymi sytuacjami, warto skrupulatnie zaplanować moment zapraszania gości na uroczystość. Zwłaszcza że z ową czynnością wiąże się pewna niedogodność, o której większość par zapomina.

Tym dylematem jest odmiana nazwisk przez przypadki na zaproszeniu ślubnym. Rzecz z pozoru błaha, a jednak potrafiąca dać w kość niejednej kandydatce do zamęścia. O ile bowiem większość nazwisk nie budzi poważnych wątpliwości, o tyle zdarzają się czasem dwie-trzy „perełki”: nazwiska obce albo na tyle nietypowe, że trudno ocenić, jaki wzorzec odmiany wobec nich zastosować.

Zamiast wpadać w popłoch, warto zajrzeć do słownika bądź internetu. Istnieją już w sieci całe strony poświęcone odmianie nazwisk na zaproszeniach ślubnych – grzech z nich nie skorzystać!